niedziela, 16 grudnia 2012

Rozmowa z DJem Ballem rezydentem klubu Opera.


 



Jak zaczęła  się  twoja przygoda z konsolą?

  Moja zawodowa przygoda z muzyką, bo ta prywatna trwa od dziecka, jest jak chyba wszystko w moim życiu jednym wielkim zrządzeniem losu i rozpoczęła się trochę przekornie – od radia. Pierwsze kroki stawiałem jako prezenter radiowy (dziś już również nazywany DJ-em), dopiero kolejnym etapem były wizyty w klubach, których początki też można nazwać przypadkiem . Pewnego razu miałem kogoś zastąpić, tylko raz, i tak troszkę się to przeciągnęło o jakieś 10 lat.

 Wiem, że często bywasz w Jaworznie…..

W Jaworznickiej Operze jestem cyklicznie najczęściej dwa razy w miesiącu, to chyba wystarczy abym nie zdążył  się tak szybko znudzić.

 Zagrasz każdą muzykę niezależnie od okazji?

 Każdą muzykę to lekka przesada, ale owszem zdarza mi się grać różne imprezy, począwszy od już klasycznych hitów ubiegłego wieku, czyli lat 80-ych i 90-ych, aż po najnowsze trendy klubowe. Ostatnio nawet miałem okazję robić oprawę muzyczną do pokazu mody co też było bardzo ciekawym i odbiegającym od codzienności doświadczeniem.

 Mamy w pełni  karnawał a przy jakich hitach lubią bawić się jaworznianie?

Ludzie w Jaworznie bardzo sprawnie poruszają się wśród tych dobrze znanych z radia i telewizji  propozycji, i to chyba właśnie te najbardziej trafiają w ich gusta.
Co musi mieć w sobie dobry DJ, aby rozkręcić imprezę?

To  trudne pytanie to  jest jak z miłością od pierwszego wejrzenia, trzeba mieć to „coś” a tak poważnie musi mieć mnóstwo dobrych chęci i naprawdę lubić muzykę. Nie ma czegoś takiego jak złe utwory, są tylko źle zagrane i to właśnie od gustu DJ-a zależy to jak będą bawić się ludzie.

 Czy Jaworzno lubi się bawić podczas tego karnawału?

Jaworzno i tutejsza Opera to jedno z przyjemniejszych miejsc, w jakich zdarza mi się bywać. Ludzie naprawdę mają tu mnóstwo chęci do dobrej zabawy, co oczywiście pokazują każdego weekendu.

 Czy to prawda, że płyty winylowe już wymierają a zastępują je już  inne nośniki muzyczne?

     Niestety to prawda, jeszcze kilka lat temu płyty vinylowe były codziennością, dziś niestety ustępują miejsca nowoczesnym, bardzo wygodnym i niezawodnym, cyfrowym rozwiązaniom. Na szczęście nie zapomnimy tak szybko o woskowych krążkach za sprawą nowych systemów w których m.i.n wspominane płyty vinylowe stanowią formę sterującą utworem znajdującym się na dysku komputera.

A ty korzystasz z czegoś innego czy również ze wspomnianych „winyli”?

Ja w zależności od miejsca w którym się znajduje używam wspomnianego systemu z płytami winylowymi lub kompaktowymi a ostatnimi czasy nawet przenośnych pamięci z utworami muzycznymi.

Jak wiadomo Dji dzieli się  dwie grupy klubowych oraz skrecze rów a ty do której należysz ?

    Ewidentnie jestem  Dj-em klubowym, turntablism jest kompletnie innym światem,  polegającym przede wszystkim na skreczowaniu, który jest niesamowicie pasjonujący ale w tak dużej ilości ciężki do zabawy na parkiecie.

 Czy   spotkałeś  jakiegoś DJ a właśnie z Jaworzna?

Tak pamiętam poznałem kiedyś  jedną osobę z Jaworzna , której nie pamiętam już imienia zajmującą się też tą profesją. Niestety nie mieliśmy do tej pory okazji zagrać razem.

 Czy masz zaplanowane kawałki, które zagrasz już przed imprezą mam na myśli jakiś scenariusz?

Z doświadczenia wiem, że ciężko jest się przygotować i nieugięcie trzymać planu, nigdy nie wiesz jak to będzie dopóki nie staniesz i nie zaczniesz grać.


 Karnawał to czas kiedy ludzie tacy , jak ty są rozchwytywani. Jesteś zapracowany?          

Zapracowany to był mój tato kiedy pracował na dole w kopalni musząc rezygnować z wolnego czasu na rzecz nadgodzin. Ja mam to szczęście iż robie to co lubię i to właśnie granie jest moim najlepszym sposobem na regenerację i nabranie sił.
Masz tremę stojąc za sterami muzycznej konsoli?

Na początku często mam  taką małą pozytywną tremę, tak po tylu latach dalej jest , a później (mam nadzieję oby jak najczęściej) lekką nutkę satysfakcji widząc mnóstwo uśmiechniętych zadowolonych twarzy.

 Kiedy znowu pojawisz się w  jaworznickiej Operze?                 
Będę jeszcze  w  sobotę tj. 19 lutego, i mam nadzieję, że wy też wtedy będziecie.

 

 Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Mateusz Herman.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz