piątek, 10 maja 2013

I liga w Jaworznie !


Wszyscy kibice koszykówki w naszym mieście podczas sezonu zasadniczego przecierali  oczy ze zdumienia, że drużyna prowadzona przez jaworznickiego trenera Tomasza Jędrosa wygrała swoją grupę ponosząc tylko trzy  porażki !

Ukoronowaniem pracy całego sztabu i zawodników podczas całego sezonu  2012/2013 był awans do I ligi koszykówki poprzedzony meczami play –off
Koszykarze MCKiS Termo-Rex S.A. Jaworzno po fenomenalnym sezonie i skutecznej grze w fazie play-off zgotowali nam niesamowicie radosną niespodziankę w postaci awansu na zaplecze Tauron Basket Ligi.



    Podopieczni trenera Tomasza Jędrosa w rundzie zasadniczej zdominowali naszą grupę zajmując pierwsze miejsce, a z parkietu pokonani schodzili jedynie 3 razy (raz w Jaworznie, dwa razy na wyjazdach w Piasecznie i Radomiu). W pierwszej rundzie play-off bez problemów pokonali najpierw krakowski AZS AGH Alstom w meczach 2:0, następnie silny Tur Bielsk Podlaski z takim samym bilansem rywalizacji. Tym sposobem awansowali do wielkiego finału, gdzie na naszej drodze stanęła rozpędzona w końcówce sezonu Legia Warszawa. Po pierwszym bardzo wysokim zwycięstwie w Jaworznie i objęciu prowadzenia w serii 1:0 przyszło nam "wrócić na ziemię" - bolesna, wysoka porażka na parkiecie rywala mocno skomplikowała założenia.
Przy stanie gier 1:1 o tym, kto zagra w przyszłym roku ligę wyżej zadecydować miał ostatni, decydujący trzeci pojedynek, który z racji wywalczonego wcześniej pierwszego miejsca w grupie rozgrywaliśmy w Jaworznie. W sobotę  27 kwietnia, w wypełnionej szczelnie sympatykami basketu naszej hali sportowej przyszło nam walczyć o wszystko..
Pierwsze punkty zapisują na swoje konto goście po celnym rzucie „za trzy " Michała Świderskiego, co tylko potwierdzało determinację i chęć zwycięstwa obu ekip,  a to zwiastowało niesamowite emocje i równocześnie podnosiło rangę widowiska. W odpowiedzi na punkty Legii świetne akcje Daniela Szłapki i Damiana Janiaka, które w pewnym stopniu studzą nieco zapał przyjezdnych. Stopniowo teraz zaczynamy zwiększać przewagę, a niesieni wspaniałym dopingiem kibiców gramy ciekawe i skuteczne zagrywki. Legioniści nie pozwalają jednak odskoczyć znacząco naszemu zespołowi, choć kwarta kończy się 10-punktowym prowadzeniem MCKiSu 22:12.
 Drugą odsłonę drużyny zaczęły bardzo nerwowo co spowodowało, że pierwsze punkty zdobywa w tej kwarcie Dawid Grochowski dopiero po ponad 3 minutach. Kontrolujemy cały czas przebieg spotkania i utrzymujemy wypracowane wcześniej 10-punktowe prowadzenie, nagle w ostatnich trzech minutach coś w grze gospodarzy się zacina. Przestajemy trafiać, akcje stają się dużo wolniejsze i czytelne, czym wyciągamy pomocną dłoń w stronę warszawian. Ci szybko wykorzystują nadarzającą się sposobność i odrabiają stratę do jednego tylko "oczka", na szczęście celny rzut za trzy punkty Damiana Janiaka w końcówce kwarty zapewnia nam nieznaczną przewagę. Przegrywamy tę część meczu 11:18,ale do przerwy to my prowadzimy 33:30.


     Trzecie kwarta  to istny horror zakończony remisowym wynikiem 14:14. Kiedy tylko udaje nam się zbudować niewielką przewagę, goście szybko odpowiadają skutecznymi akcjami. Cały czas wynik oscyluje na granicy remisu, a emocje towarzyszące zarówno koszykarzom, jak żywiołowo dopingującym sympatykom jednej i drugiej drużyny są niemożliwe do opisania. Przed ostatnią częścią gry mamy nikły zapas 3 punktów, więc wszystko musiało się rozstrzygnąć w ostatniej partii.
Na jej początku do remisu doprowadza celną "trójką" Rafał Holnicki-Szulc dając wyraźny sygnał, że goście będą walczyć na całego do ostatnich sekund. Na szczęście dwa skuteczne rzuty zza lini 6,75 metra w wykonaniu Tomka Ejsmonta i Daniela Szłapki pozwalają na ponowne objęcie prowadzenia, a jednocześnie podcinają jakby skrzydła nabierającym pewności koszykarzom przyjezdnych.
 Kiedy na niespełna 4 minuty przed końcową syreną po celnym lay-upie Daniela Goldammera nasza przewaga wynosi 10 punktów wśród jaworznickiej publiczności i wokół ławki rezerwowych zaczyna się prawdziwe święto. Co prawda legioniści w końcówce próbują z niezłym skutkiem odrabiać straty rzutami za 3 punkty (4 celne w ostatnich trzech minutach), a potem zdobywać cenne sekundy poprzez szybkie przewinienia, ale wygrywamy tę wojnę nerwów wykonując ze skupieniem po profesorsku prawie wszystkie przyznane nam rzuty wolne - czym hamujemy ostrą pogoń wyniku podopiecznych trenera Piotra Bakuna. Wygrywamy tę odsłone 26:22 i cały fina ł73:66, a na parkiecie wybucha istne szaleństwo i niesamowita wręcz wrzawa - pierwszy raz w 7-letniej historii występów na poziomie rozgrywek centralnych koszykarze z Jaworzna wystąpią w I lidze!!! 

Trudno wyrazić radość czy nastrój, jaki po końcowej syrenie zapanował w hali przy ul. Grunwaldzkiej 80 -  tak wśród zawodników, jak i szczęśliwych kibiców - jedno jest pewne: warto było sobotniego wieczoru być realnym świadkiem tego fantastycznego widowiska. Bezpośrednio po zakończeniu spotkania odbyła się krótka ceremonia dekoracji zwycięzców, a w imieniu Zarządu PZKosz okolicznościową paterę za wygranie II ligi i awans wyżej wręczył na ręce kapitana MCKiSu Sławka Klocka Komisarz zawodów -  Jerzy Morawiec. Na koniec nasi zawodnicy zgodnie z tradycją poobcinali z obręczy koszowych siatki i dalej wraz z kibicami oraz najbliższymi mogli świętować historyczny awans do I ligi.
Po takim spotkaniu i niesamowitej radości z najcenniejszego zwycięstwa w sezonie na bok schodzą wszelkie statystyki czy pomeczowe porównania.


Teraz naszych zawodników czeka krótki czas świętowania i zasłużony odpoczynek po świetnie wykonanej pracy, a my możemy pomału przygotowywać się do kolejnego, trudnego i z pewnością ważnego sezonu już na poziomie centralnej I ligi. Mamy nadzieję, że niesamowita frekwencja oraz doping z meczów finałowych, a także znakomita postawa koszykarzy przyniesie efekt również w przyszłym sezonie i pozwoli na  utrzymanie.
Z naszego regionu dołączamy więc do MKSu Dąbrowa Górnicza, który ostatnio był jedynym reprezentantem naszego województwa na tak wysokim szczeblu
Brawa należą się również wiernym fanom basketu w Jaworznie, którzy byli z drużyna na dobre i na złe  

FINAŁ play-off o awans do I ligi
ostatni - mecz nr 3
u siebie:
27.04.2013 (sobota) – godz. 19.00
Hala MCKiS, ul. Grunwaldzka 80
MCKiS Termo-Rex Jaworzno – Legia Warszawa 73:66 (22:12, 11:18, 14:14, 26:22).

MCKiS: 
Łukasz Bąk - 14, Daniel Szłapka - 13 (2x3), Damian Janiak - 13 (2x3), Dawid Grochowski - 8, Daniel Goldammer - 7, Tomasz Ejsmont - 6 (2x3), Sławomir Klocek - 6, Tomasz Zych - 5, Sebastian Dusiło - 1, Jakub Musijowski - 0, Norbert Kujon - 0, Adam Bączyński – 0

Legia: Michał Wojtyński - 20 (5x3), Rafał Holnicki-Szulc - 12 (1x3), Michał Świderski - 10 (2x3), Patryk Nowerski - 9, Łukasz Zajączkowski - 7 (2x3), Damian Cechniak - 3, Piotr Nawrot - 2, Tomasz Rudko - 2, Marcin Nędzi - 1, Tomasz Jaremkiewicz - 0, Przemysław Jaworski, Rafał Piesio. 
Dziękujemy i liczymy na kolejne sukcesy z waszym udział



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz