Sztuki walki od zawsze fascynowały ludzi. Również w Jaworznie funkcjonuje wiele klubów, które kontynuują idee swoich mistrzów. Mało kto wie, że w mieście istnieje również sekcja Iande Capoeira.
W Jaworznie mamy namiastkę kultury afro-brazylijskiej za sprawą Capoeiry, która cieszy się duża popularnością nie tylko wśród jaworznian, ale i mieszkańców Mysłowic, Dąbrowy Górniczej i Siemianowic Ślaskich. Grupa Iande Capoeira ma swoje sekcje m.in. w Brazylii, Hiszpanii i Polsce. W kraju treningi Capoeiry prowadzone są już od siedemnastu lat.
Treningi dla wszystkich
Treningi Capoeiry odbywają się w poniedziałki w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 przy ulicy Matejki o godzinie 18 oraz w czwartki w hali MCKiS na Osiedlu Stałym o godzinie 18. Zajęcia prowadzi instruktor Łukasz Zając, czyli popularny „Estagiario Jararaca”.
- My jako grupa trenujemy Capoeire modern angola - tłumaczy Łukasz Zając. Capoeira to oczywiście sztuka walki wywodząca się z kultury brazylijskiej, w której dominują rytmiczne oraz akrobatyczne ruchy i kopnięcia. Podczas zajęć młodzi ludzie poznają nową kulturę, obyczaje, muzykę i całą filozofię związaną z tym prawdziwym sposobem na życie.
Dlaczego tak wyjątkowa? Bo treningom i całej kulturze towarzyszy niepowtarzalna muzyka grana na specyficznych instrumentach: berimbau, pandeiro oraz atabaque.
- Instrumenty w tej sztuce walki są bardzo ważne m.in. pandeiro czyli odpowiednik naszego tamburynu, atabague - specjalny bęben oraz berimbau, czyli najważniejszy instrument. Jest to kawałek kija brazylijskiego wraz ze struną . Prawidłowa Roda składa się z trzech berimbau - dużego, średniego i najmniejszego, ponieważ to one wyznaczają rytm - mówi Zając.
Bogata historia
Historia Capoeira nie jest do końca znana. Wiadomo tylko tyle, że została ona przywieziona z Afryki do Brazylii przez afrykańskich niewolników. Z racji, iż zakazane było trenowanie jakiejkolwiek sztuki walki, wymyślono właśnie Capoeire, w której ciosy ukrywano w elementach akrobatycznych. Capoeira dla ludzi w tym czasie była sposobem obrony przed codziennością i przemocą na plantacjach. Dzisiaj idea tej walki ma niewiele wspólnego z tamtymi czasami.
Pierwsze szkoły zostały założone przez Mestre Bimba oraz Mestre Pastinha w Salwadorze. To własnie te dwa nazwiska są szanowane na całym świecie przez wszystkich Capoeiristas.
Roda najważniejsza
Z Capoeira wiąże się nierozłączny rytuał czyli Roda - krąg, koło. Capoeiristas podczas treningu tworzą krąg, którego główny element to orkiestra, czyli bateria. Uczestnicy wchodzą parami do okręgu, gdzie prowadzą symulowaną grę zwaną Jogo. Pozostali w tym czasie nadają całości energię śpiewem oraz muzyką, czyli tak zwanym Axe. Od doświadczonego Capoeirsty oczekuje się, że nie będzie on jedynie nacierał i bronił się, ale również wykonywał akrobatyczne skoki i ozdabiał grę zwierzęcymi ruchami.
- Krąg jest to najważniejsza rzecz dla nas - my trenujemy Capoeire ponieważ ze sobą gramy, a nie walczymy. Wszyscy śpiewają i klaszczą - dodaje Łukasz Zając.
Prawdziwy chrzest
Bardzo ważnym dla każdego Capoeiristas jest Batizado. Jest to wielkie wydarzenie, na które przyjeżdżają wszystkie sekcje, a głównymi gośćmi są Brazylijczycy oraz Mestre grupy- czyli mistrzowie. Podczas Batizado odbywają się wspólne treningi prowadzone przez gości oraz widowiskowe, uliczne Roda.
W ostatnim dniu natomiast odbywają się egzaminy, podczas których Capoeiristas pokazują swoje umiejętności, a Mestre nadają im stopnie, na jakie zasługują.
- Nowy adept, który trenuje przynajmniej przez rok, przystępuje dopiero do egzaminu. Batizado jest to taki chrzest. Odbywa się to wszystko na zasadzie walki z mistrzem w danej grupie - opowiada „Jararaca”.
Idee są ważne
Założeniem Capoeira jest nie tylko kondycja ciała, ale zabawa i taniec oraz walka. Dlatego Capoeire ćwiczyć mogą wszystkie grupy wiekowe, niezależnie od płci. Podczas treningów młodzi ludzie poznają tajniki tej widowiskowej i pełnej tajemniczości sztuki walki.
- Podczas zajęć wykonujemy widowiskowy taniec z pałkami. Tańczymy również sambę i poszerzamy swoją wiedze związaną z kulturą brazylijską - dodaje instruktor, zapraszając mieszkańców na treningi, które prowadzone są w przyjaznej atmosferze połączonej z zabawą.
nr 42 Tydzień w Jaworznie 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz