środa, 11 grudnia 2013

Piłka nie ma przed nim tajemnic

Piłka nożna to bardzo emocjonujący sport szczególnie wśród zagorzałych fanów tej dyscpliny. Od wielu lat piłka  nożna w Polsce szczególnie ta na poziomie reprezentacji sięga dna, ale jak się okazuję następcy Błaszczykowskiego czy Lewandowskiego mieszkają w Jaworznie. Mowa tu oczywiście o Dawidzie Ziomku oraz Danielu Kowalu, którzy sławią nasze miasto w kraju oraz  za granicą.


Daniel Kowal to dwudziestoletni utalentowany chłopak, który nie boi się trudnych wyzwań, lecz  stara się je realizować  zawsze  na sto procent.  Jaworznianin jest studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej i  nie ukrywa , że z tym zawodem chciałby związać swoją przyszłość.

Freestyle   na całego

   Freestyle  powstał na początku tego wieku a prekursorem tej dyscypliny był Szwed  Palle Tauzani. To własnie jego imieniem został nazwany  pierwszy trik tzw. Touzani Around The World. W Polsce przedstawicielami tej  dyscypliny byli Łukasz Psonka i Tomasz Lebiodzki, którzy nagrywali pierwsze filmiki instruktażowe już w 2004 roku.

      Freestyle football to zupełnie odrębna i całkiem młoda  dyscyplina w Polsce i  jeszcze mało popularna, choć  bez wątpienia bardzo widowiskowa. Freestyle polega  na wykonywaniu różnorodnych trików z piłką różnymi partiami ciała. -Wyróżniamy cztery kategorie. Pierwsza to air  według mnie najważniejsza - czyli wykonywanie nogami trików w powietrzu, druga: upper - wykonywanie trików z piłką z użyciem górnych partii ciała: barków, głowy, klatki piersiowej czy karku- mówi Daniel Kowal. - Trzecia kategoria to sit down - triki z piłką na ziemi, głównie na siedząco. Czwarta to ground, czyli taniec z piłką, triki, zwody i dryblingi wykonywane na ziemi-dodaje.
Daniel zachwyca swoją techniką publiczność.

Polacy w czołówce

    Jak się okazuje Polacy w tej dyscyplinie nie odstają od  oświatowej  czołówki, wręcz przeciwnie. Nasi reprezentanci  mają już  w dorobku tytuły mistrzów świata i Europy,  jak choćby  Paweł Skóra z Wrocławia, który jest  legendą polskiego freestyle'u, zwłaszcza w  kategorii air. To on  wymyślił i wykonał mnóstwo trików na, których  wzorują  się zawodnicy z całego  świata. Szymon Skalski to obecny mistrz świata cyklu Red Bull Freestyle.  Warto dodać, że każdy kolejny turniej odbywa  w państwie, z którego pochodzi mistrz dlatego  kolejny odbędzie się w 2015 roku w Polsce. Triki oraz świetna zabawa to nie wszystko z czym na co dzień zmagają się freestylerzy. Przede wszystkim każdy  z nich chce się sprawdzić na tle rywali, dlatego w ciągu roku organizowane są różnego rodzaju zawody. Jak wygląda rywalizacja?- Obowiązuje system pucharowy. Rywalizuje dwóch zawodników, zwycięzca w parze przechodzi do następnej rundy, ćwierćfinału, półfinału wreszcie finału- mówi Daniel. Zawodnik ma trzy wejścia po 30 sekund. W tym czasie musi pokazać, co potrafi najlepszego. Każde wejście ocenia trzech sędziów - ostatnio w Japonii było ich  pięciu. Każdy z nich zwraca uwagę na inny element, patrzy na coś innego. Zwycięzcę wybiera się przez wskazanie ręką. Czasem potrzebna jest dogrywka, czyli jeszcze jedno trzydziestosekundowe wejście-dodaje jaworznianin.



Ciężka praca

   Jak w każdym sporcie liczy się wytrwałość oraz wiele wylanych kropli potu na treningach. W przypadku Daniela  jest podobnie - Początki są najtrudniejsze, jak chyba w każdej dyscyplinie. Ja zacząłem w lipcu 2007 roku. Uczyłem się najpierw najprostszych podbić. Kapki lewą nogą, kapki prawą nogą, na przemian i tak dalej- mówi chłopak.  Przygodę z frestailem może rozpocząć każdy bez względu na wiek, wystarczą tylko odpowiednie buty, piłka,  oraz trochę wolnej przestrzeni. - Od roku trenuję trzy razy w tygodniu  po dwie godziny. To niezbędne minimum, żeby utrzymać się w pierwszej dziesiątce w Polsce. Trenuję w Jaworznie, głównie sam-dodaje.
 Na Śląsku mamy również wielu utalentowanych zawodników, których  jedyną pasją jest piłka nożna. Do grona najlepszych w naszym regionie możemy zaliczyć:  Szymona Skalskiego  z Zarzecza, Dawida Bieguna  i Mateusza Sieję, którzy pochodzą z Mysłowic oraz Radka Zdunka z Gliwic.


Talent i ciężka praca przynoszą  owoce w postaci sukcesów. Daniel w tym roku zajął czwarte miejsce na nieoficjalnych mistrzostwach świata w Pradze.- Cenię sobie trzecie miejsce na ogólnopolskim turnieju internetowym. Dwa razy byłem w ćwierćfinale mistrzostw Polski. Po dogrywce odpadłem z mistrzem Europy. Kiedyś marzyłem o nowych trikach, pokonaniu konkretnego zawodnika. Teraz marzę o sukcesach-odpowiada zdecydowanie.


Danielowi gratulujemy i życzymy  kolejnych sukcesów.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz