czwartek, 25 lipca 2013

Festiwal Energii 2013 już za nami

  Pierwszy dzień festiwalu  na OWR „Sosina”  już za nami.  Był  on niezwykle emocjonujący i z dawką  pozytywnej energii. Ostatni dzień odbywającego się Festiwalu Energii 2013 przeszedł już do historii. Nad zalewem "Sosian" wystapiła plejada gwiazd m.in Zakopower, Kult, Enej, KSU. 


   Podczas niedzielnych  koncertów  bawili się mieszkańcy Jaworzna oraz okolicznych miast. Na scenie wystąpili „Projekt 4.0”, Basia Janyga, „Lemon”, Kukiz oraz legenda polskiej muzyki „Lady Pank”.

    Najpierw sceną zawładnęli muzycy z naszego miasta. Projekt 4.0 to zespół, który powstał z połączenia dwóch światów – pokolenia energicznych dwudziestolatków i doświadczonych, starszych kolegów. Wyszła z tego mieszanka stylów i brzmień. W muzyce Projektu 4.0 można się doszukać rocka, funky, jazzu, rapu.

      Kolejną gwiazdą tego popołudnia była Basia Janyga utalentowana jaworznianka, która wystąpiła w programie „The Voice of Poland”. Wokalistka była w drużynie Marka Piekarczyka.
Basia jest autorką muzyki i tekstów do wielu kompozycji, które tworzy wraz ze swoim partnerem - Romanem Jońcą. Pisze też piosenki dla dzieci a na co dzień pracuje w Centrum Edukacyjno-Artystycznym „Fabryka Talentów” w Jaworznie.

      Najmłodsza część publiczności tuz przed koncertem grupy LemoON zaczeła podchodzić bliżej sceny, aby zobaczyć swoich ulubieńców, których mogła podziwiać w programie Must Be The Music. Pomysł na wspólne granie powstał w głowie lidera Igora Łemka, który wychowany w łemkowskiej rodzinie, któremu spiew towarzyszył od zawsze. Zespół wystapił w składzie: Andrzej Olejnik- skrzypce, Piotr Budniak- perkusja i Piotr Kołacz-bas. W Jaworznie zabrzmiały takie kawałki jak: „Napraw” oraz „Będę z Tobą”. Mocne brzmienia i teksty wprawiły w zachwyt zagorzałe fanki zespołu, które tuż po koncercie otrzymały autografy od Igora Łemka.


       Paweł Kukiz to wokalista, muzyk i aktor. W latach 1984-2013 był liderem zespołu Piersi. W 2001 wziął udział w projekcie Yugoton, a w 2007 w jego kontynuacji – Yugopolisie. W 2003 wydał płytę w duecie z Janem Borysewiczem. Artysta zaprezentował swoje największe hity m.in. „O Hela” „Całuj mnie”, „Miasto budzi się”. Wokalista udowodnił, że jego muzyka łącza pokolenia co widoczne było przed sceną.- Przyjechałyśmy z przyjaciółka specjalnie na koncert Kukiza to niesamowity i skromny człowiek a muzyka to cos wspaniałego- powiedziała Ola z Olkusza. Od 2013 roku wokalista załozył swój własny zespół pod nazwą „Kukiz”. Obecnie podczas koncertów muzycy występują w składzie: Paweł Kukiz – wokal, Wojciech Cieślak -gitara,Jacek Kasprzyk -gitara, Grzegorz Zioła bas, Krzysztof Imiołczyk -klawisze, Marcin Śnigurowicz – perkusja.

     Atmosfera z każdą godziną rosła, gdyż wszyscy festiwalowicze czekali na ostatni koncert, zespołu „Lady Pank” który był zwieńczeniem tegorocznego Festiwalu. Lady Pank to kolejny zespół, który bawi publicznośc już ponad 30 lat. Jedna z najpopularniejszych grup w historii polskiego rocka. Podczas Festiwalu Energii 2013 muzycy wystąpili w składzie: Jan Borysewicz-gitara, śpiew, Janusz Panasewicz- śpiew, Jakub Jabłoński-perkusja, Krzysztof Kieliszkiewicz- gitara basowa.- Musiałam być na koncercie to muzyka nie tylko naszych rodziców, ale i dla naszego pokolenia- powiedziała Sara z Jaworzna. Utwory, które kilka lat temu rządziły na listach przbojów podczas wczorajszego koncertu znowu zabrzmiały wywołując w uczestnikach imprezy wspomnienia sprzed lat. Publicznośc bawiła się w takich kawałkach jak: „Mniej niż zero”, „Zostawcie Titanica”, „Na co komu dziś”.

    Tegoroczny Festiwal Energii zakończył się tuż przed północą. Wszyscy festiwalowicze w dobrych humorach wracali do domów. Organizator zapewnił bezpłatny transport z, którego chętnie korzystali uczestnicy imprezy. Jaworzno po raz kolejny pokazało się z dobrej strony a jak zapewniają organizatorzy wszystko odbyło się zgodnie z planem i bez większych opóźnień.





 więcej zdjęć i moja relacja  na http://www.mmsilesia.pl/454496/2013/7/22/festiwal-energii--przeszedl-do-historii-zdjecia?


 http://www.mmsilesia.pl/454464/2013/7/21/festiwal-energii--trwa-zdjecia?category=news

 http://www.mmsilesia.pl/454408/2013/7/20/w-jaworznie-wystartowal-festiwal-energii-zdjecia?category=ku

wtorek, 16 lipca 2013

90 lat Szczakowianki


Szczakowianka Jaworzno  9 lipca 2013 roku  obchodziła 90-lecie  swego istnienia. Klub ze Szczakowej jest najstarszym klubem  piłkarskim jaki działa w Jaworznie.


        Wszystko zaczęło się  9 lipca 1923 roku w lokalu „Lewka” należącym do Selingera. Podczas spotkania   22 przedstawicieli  klubów Revii, Kartaginy i Sparty  powołano do życia Klub Sportowy Szczakowianka. Pierwszym prezesem został wybrany Henryk Weber a drużyna przejęła od Kartaginy boisko na popularnej „Wapniówce”. Statut i barwy klubu wzorowano na najstarszym polskim klubie – Cracovii.
Do regularnych rozgrywek piłkarskich Szczakowianka przystąpiła w 1926 roku. W swoim inauguracyjnym meczu biało-czerwoni rozgromili Victorię Jaworzno 8:1. Szybko okazało się, że boisko na Wapniówce nie nadaje się do gry w rozgrywkach ligowych, dlatego przystąpiono do budowy nowego stadionu. 3 lipca 1927 roku na inaugurację nowego obiektu Szczakowianka zmierzyła się ze słynną już wówczas Cracovią, której uległa 4:5.
Potem losy klubu układały się różnie. Piłkarze Szczakowianki grywali w różnych, zwykle niższych ligach, a jej trenerzy wychowali wielu młodych ludzi. Przez lata w klubie poza piłką nożną działało też wiele sekcji – m.in. koszykówki, lekkiej atletyki, siatkówki, piłki ręcznej, kajakarstwa, gimnastyki, karate, tenisa stołowego, hokeja na lodzie, zapasów czy podnoszenia ciężarów. Ostatecznie przetrwać udało się tylko piłkarzom...
Image
Radość po awansie do Ekstraklasy
       Najlepsze czasy dla Szczakowianki przyszły na przełomie stuleci. Przełomem dla klubu okazało się dołączenie do drużyny w 1999 roku Piotra Wrony w roli sponsora i Andrzeja Sermaka jako grającego trenera. Szczakowianka awansując rok po roku przeszła drogę od IV ligi do Ekstraklasy i stała się pierwszym jaworznickim klubem grającym w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. W Ekstraklasie spędziła zaledwie rok i chociaż nie spadła z niej, to decyzją Wydziału Dyscypliny PZPN została zdegradowana za rzekomą korupcję. Sprawa zresztą po latach została rozstrzygnięta przez trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOl na korzyść jaworznian, a wszystkie decyzje PZPN-u zostały unieważnione, było to już jednak pyrrusowe zwycięstwo, które nie przełożyło się na żadne korzyści dla klubu.
Image

Szczakowianka rozegrała jeszcze trzy sezony w II lidze, zaliczyła spadek do III ligi, w której co prawda się utrzymała, ale z powodów organizacyjnych została wycofana z gry. To był koniec pewnej ery w dziejach klubu i można powiedzieć, że od sezonu 2007/08, zaczęła się kolejna epoka, która trwa po dziś dzień. Po wycofaniu się z III ligi Szczakowianka wystartowała w sosnowieckiej A klasie. Jaworznianie w imponującym stylu wywalczyli awans, potem kolejne dwa lata spędzili w lidze okręgowej. Po awansie w sezonie 2009/10 do IV ligi Szczakowianka znów przyspieszyła i po bardzo emocjonującym sezonie 2010/11 awansowała do III ligi śląsko-opolskiej, w której gra po dzień dzisiejszy.



Życzę kibicom i działaczom, aby jeszcze przez kolejne następne 90 lat mieli sporo powodów do wzruszeń za sprawą  gry biało czerwonych.
Image

Ważne daty z historii Szczakowianki

9 lipca 1923 - założenie Klubu Sportowego Szczakowianka. Działacze Szczakowskich "dzikich" klubów "Sparty", "Rewii" i "Kartaginy" decydują się na połączenie sił i stworzenie Szczakowianki. Pierwszym prezesem wybrany zostaje Henryk Weber
7 marca 1926 – pierwszy oficjalny mecz Szczakowianki. W rozgrywkach klasy C biało-czerwoni podejmowali... Victorię Jaworzno, którą na boisku na Wapniówce rozgromili 8:1
3 lipca 1927 - oddanie do użytku pierwszego w Szczakowej stadionu piłkarskiego
1938 - historyczny awans Szczakowianki do klasy "A" okręgu chrzanowskiego
1948 - otwarcie odbudowanego po wojnie stadionu
1951 – grająca w B klasie Szczakowianka ustala nieoficjalny rekord Polski w wysokości wygranej. Jaworznianie gromią Budowlanych-Górka Trzebinia 33:0
1964 - Stadion zyskuje krytą trybunę
1969 – oddanie do użytku istniejącej do dzisiaj hali sportowej
26 stycznia 1994 – prezesem Szczakowianki zostaje Tadeusz Fudała, za jego kadencji Szczakowianka osiągnie swoje największe sportowe sukcesy.
1997 - awans Szczakowianki do IV ligi
1999 - Piotr Wrona - biznesmen, który kilka miesięcy wcześniej przejął upadającą garbarnię w Szczakowej, decyduje się poważnie zainwestować w Szczakowiankę. Sprowadza do klubu Andrzej Sermaka, który razem z Mirosławem Stadlerem pełni funkcję grającego trenera
9 lipca 2000 – dokładnie 77 lat po założeniu klubu Szczakowianka po pokonaniu w barażach Fortuny Willich Głogówek (1:0 i 1:1) zapewnia sobie historyczny awans do III ligi.
2001 – historyczny awans Szczakowianki do II ligi
12 maja 2002 - historyczny awans do Ekstraklasy po zwycięstwie w barażowym dwumeczu z RKS Radomsko (2:0 i 0:1)
4 sierpnia 2002 - historyczny debiut Szczakowianki w Ekstraklasie. Na świeżo przebudowanym Stadionie Miejskim jaworznianie podejmują późniejszego Mistrza Polski - Wisłę Kraków. Mecz kończy się remisem 1:1 po bramkach Dariusza Kozubka i Macieja Żurawskiego
1 września 2002 - historyczne zwycięstwo Szczakowianki w Ekstraklasie. Biało-czerwoni pokonują 3:1 Polonię Warszawa.
22 czerwca 2003 – Szczakowianka po pokonaniu w barażach Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (0:1 i 3:0) zapewnia sobie utrzymanie w Ekstraklasie, jednak na nieco ponad tydzień przed startem rozgrywek – 31 lipca 2003 Wydział Dyscypliny PZPN degraduje ją do II ligi.
2007 – Szczakowianka zapewnia sobie utrzymanie w III lidze, ale z powodu problemów organizacyjnych wycofuje się z rozgrywek. Drużynę przejmuje Jaworznickie Stowarzyszenie Piłkarskie i zgłasza do gry w sosnowieckiej A-klasie
15 czerwca 2008 – Szczakowanka bije swój własny nieoficjalny rekord Polski w wysokości wygranej pokonując Tęczę Błędów 34:0
2011 – Szczakowianka wraca do III ligi


źródło jaworznianin.pl

piątek, 12 lipca 2013

Videozone już w sierpniu


ImageFestiwalowe lato już w pełni, dlatego najwyższa pora ogłosić datę 6. edycji festiwalu sztuk wizualnych Videozone! Impreza odbędzie się na zakończenie wakacji – 31 sierpnia w Hali widowiskowo-sportowej MCKiS w Jaworznie.

Videozone to unikalna formuła łącząca festiwal muzyki elektronicznej i prestiżowy, międzynarodowy konkurs VJ-ski. Festiwal jest od przeszło pięciu lat jedynym miejscem w Polsce i jednym z kilku na świecie, gdzie prezentuje się najświeższe trendy we współczesnej sztuce VJ-ingu. Dotychczas zagrali na nim  m.in.: Addictive TV (UK), Beat Torrent C2C (FR), 3D Disco (UK), Bisou GTI (FR), DJ Parker (UK) i Pixelord (RU), a w konkursowej bitwie VJ-skiej wzięło udział wielu VJ-ów z całego świata. Kolejna edycja festiwalu dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii multimedialnych oraz potencjału wybitnych twórców wizualnych i muzycznych po raz kolejny wygeneruje niezapomniane, pełne emocji widowisko.

DTŚ dotrze do Jaworzna?

 Trzy miasta - Mysłowice, Sosnowiec i Jaworzno i jeden wspólny cel: DTŚ. Prezydenci podpisali  w czwartek, 11 lipca, porozumienie w sprawie przygotowania dokumentacji przedprojektowej dla II etapu Drogowej Trasy Średnicowej na wschód. Jak mówią włodarze to duży krok w kierunku poprowadzenia DTŚ do Zagłębia. 

     Mimo, że w Jaworznie trasa jedynie połączy się z nową obwodnicą przy granicy z Sosnowcem i Mysłowicami, liderem projektu będzie właśnie nasz samorząd. Chodzi o doświadczenie Jaworzna zdobyte przy budowie nowego jaworznickiego układu komunikacyjnego za ok. 400 mln zł.
     Nowa DTŚ połączy niewybudowany jeszcze węzeł Janów w Mysłowicach z węzłem "3-go Maja" lub "S-1" w Sosnowcu oraz Janów z węzłem Jęzor w Jaworznie. Koszt tego drugiego odcinka szacowany jest wstępnie na 100 mln zł i będzie przedłużeniem ul. Orląt Lwowskich i Obwodnicy Dąbrowy Narodowej w Jaworznie w stronę Brzęczkowic w Mysłowicach. Trudniejszym przedsięwzięciem będzie wytyczenie odcinka mysłowicko-sosnowieckiego. Inwestycja zakłada gruntowną przebudowę istniejących już dróg.

     Miasta na przygotowanie dokumentacji przedprojektowej mają czas do 2015 roku. Niezależnie od porozumienia, Mysłowice i Jaworzno zamierzają przygotować też dokumentację budowlaną dla odcinka od ul. Obrzeżnej Zachodniej do węzła Jęzor w Jaworznie. To odciążyłoby zakorkowane dzisiaj mocno centrum Mysłowic. Urzędnikom zależy, aby już w 2015 roku starać się o zgodę na budowę i wnioskować o pieniądze unijne, a w 2016 przeprowadzić przetarg i w ciągu dwóch następnych lat wybudować drogę. Projekt ma  szansę na dotację unijną w procedurze pozakonkursowej, ale musi mieć gotową dokumentację.

Województwo proponuje sfinansować budowę trasy w ramach Kontraktu Terytorialnego.  Władze uznały projekt (DTŚ docelowo do Dąbrowy Górniczej) za drugą najpilniejszą inwestycję drogową w regionie. Pierwsza to budowa A1 Pyrzowice-Tuszyn. 




Czy się uda?

   Przypomnijmy, że rozbudowa DTŚ-ki w kierunku wschodnim podzielona została na dwa etapy. Część zagłębiowska ujęta została w drugim etapie. Pierwszy połączyć ma Katowice z Mysłowicami - od węzła Wilhelmina do Obrzeżnej Zachodniej. Projekt budowlany tego odcinka ma być gotowy jeszcze w tym roku. Czeka tylko na decyzję środowiskową. Koordynuje go Urząd Marszałkowski i znalazł się już na wstępnej liście projektów kluczowych woj. śląskiego do sfinansowania z nowych pieniędzy unijnych. Kosztować ma 300 mln zł.
    Bez przebudowy ul. Bagiennej w stolicy aglomeracji DTŚ do Mysłowic nie dotrze. Katowice planowane przedsięwzięcia drogowe skonsultowali ze swoimi mieszkańcami w ankiecie. A jej wyniki dla rozbudowy DTŚ nie są sprzyjające. Inwestycja zajęła dopiero 5. miejsce.

- Ankieta nie przesądza zaangażowania Katowic w budowę DTŚ, ale przy planowaniu kolejnych inwestycji jej wyniki będą brane pod uwagę - przyznaje Jakub Jarząbek z katowickiego magistratu. Twierdzi też, że trwają negocjacje z urzędem marszałkowskim. - Sugerowaliśmy, że lepszym rozwiązaniem byłoby rozpoczęcie rozbudowy DTŚ od strony wschodniej, czyli Zagłębia i Mysłowic - mówi.  Na wczorajszej   konferencji w mysłowickim magistracie, prezydenci zapowiedzieli, że rozpoczną budowę, nie czekając na doprowadzenie obecnej DTŚ z Katowic do Mysłowic. - Zróbmy najpierw tę część trasy, której nie ma, a potem poprawmy odcinek katowicki - proponował Kazimierz Górski prezydent Sosnowca. 

- Ta droga jest nam wszystkim potrzebna. Potrzebują jej Mysłowice, by odciążyć centrum miasta. Potrzebuje Jaworzno, by skrócić dojazd z Katowic. Potrzebuje też Sosnowiec, by zagwarantować mieszkańcom alternatywne połączenie z Katowicami. Chciałbym przypomnieć, że trzypasmowy odcinek łączący Katowice z Sosnowcem jest najbardziej obciążoną drogą w kraju - argumentuje Górski. 
Oby wszystkie te działania zakończyły się wspólnym  sukcesem wszystkich  miast a ich mieszkańcy już za kilka lat będą  mogli  przekonać  się o słuszności tej decyzji na własnej skórze.


Prezydenci podpisali umowę.








poniedziałek, 1 lipca 2013

Zarząd wybrany czy będzie spokojnie?


 Po wielu trudach udało się wybrać zarząd, który przez najbliższa kadencje będzie sprawował władze. Przy okazji potwierdzono też, że nowym szkoleniowcem drużyny zostanie  Andrzej Sermak.
 
      Piątkowe spotkanie było dokończeniem Walnego Zgromadzenia rozpoczętego 11 czerwca br. Głównym punktem obrad miał być wybór nowego Zarządu klubu oraz Komisji Rewizyjnej na trzyletnią kadencję. Wobec braku chętnych do nowego Zarządu zaproponowano ponownie kandydaturę Andrzeja Sojki i Mariana Morawskiego. Prezes Szczakowianki, którego kadencja skończyła się  30 czerwca, zgodził się kandydować tylko wówczas jeżeli członkowie Stowarzyszenia pozwolą mu na to by spełnione zostały trzy warunki.


Po pierwsze nowym trenerem biało-czerwonych ma zostać Andrzej Sermak, po drugie klub nie może „żyć ponad stan”, lecz musi się dostosować do obecnego stanu budżetu i po trzecie wokół klubu powinien panować spokój. Członkowie JSP zdecydowaną większością głosów zaakceptowali takie rozwiązanie w związku z czym Andrzej Sojka wyraził zgodę na kontynuowanie swojej misji.

  Obok niego do Zarządu zgłoszono kandydatury wspomnianego już Mariana Morawskiego a także mocno związanych już od lat z klubem Arkadiusza Jamroza i Stanisława Łazarza. W tajnym głosowaniu wszyscy kandydaci zyskali akceptację i tym samym weszli do nowego Zarządu. Teraz Zarząd ma 7 dni na to, by wyłonić spośród siebie prezesa, wiceprezesa i sekretarza, to jednak wydaje się tylko formalnością. Wszystko wskazuje na to, że prezesem pozostanie Andrzej Sojka.
       Kolejnym punktem obrad był wybór Komisji Rewizyjnej. Mimo początkowych oporów, w miarę szybko udało się znaleźć osoby chętne do prac w tejże komisji. Ostatecznie weszli do niej: Andrzej Dylowicz, Grzegorz Swatek i Stanisław Mentelski.
Podczas Walnego Zgromadzenia członkowie i sympatycy klubu omówili bieżące sprawy i wyjaśniono wiele naglących kwestii. Prezes poinformował również , że prowadzi rozmowy z potencjalnymi sponsorami. -Na razie nie ma co robić sobie wielkich nadziei, życie wszystko zweryfikuje – powiedział Andrzej Sojka. Jak jednak można było wywnioskować z jego słów, rozmowy ze sponsorami są dość zaawansowane i można mieć nadzieję na  nowy dopływ gotówki do klubowej kasy.Prezes Sojka uspokoił też obawy odnośnie roku 2014, prezydent Paweł Silbert miał go zapewnić o tym, że miasto nadal hojnie będzie wspierało klub, także w kolejnym roku.

      By jeszcze efektywniej walczyć o sponsorów, klub zdecydował się na podjęcie współpracy ze specjalistą od marketingu i PR – Józefem Wybrańcem. Ma on zająć się pozyskiwaniem nowych sponsorów i przygotowaniem strategii marketingowej klubu. Poza tym prezes Sojka ogłosił też powstanie Grupy Wsparcia, czy też inaczej „Grupy 100”. W jej skład wchodzić będą osoby, które w każdym miesiącu wpłacać będą na konto klubu określoną kwotę 100 lub 200 zł. W zamian za to liczyć będą mogli m.in. na specjalne karnety VIP i – jeżeli wyrażą taką zgodę – na publikację ich nazwisk na stronie internetowej klubu.
Drużyna pod wodzą trenera Andrzeja Sermaka najprawdopodobniej wznowi treningi 15 lipca. Latem biało-czerwoni rozegrają ok. 5 sparingów. Na chwilę obecną trudno powiedzieć w jakim składzie przyjdzie grać Szczakowiance jesienią, to już pozostanie w gestii nowego szkoleniowca.
Wyniki wyborów do Zarządu:                                                                                              
1. Andrzej Sojka – 14 głosów za
2. Marian Morawski – 15
3. Arkadiusz Jamróz – 15
4. Stanisław Łazarz – 15

Wyniki wyborów do Komisji Rewizyjnej:                                                                               
1. Andrzej Dylowicz – 15 głosów za
2. Grzegorz Swatek – 16
3. Stanisław Mentelski – 16

                                                              Sylwetka  "nowego" trenera 

 

     Trenera Andrzeja Sermaka nie trzeba przedstawiać chyba żadnemu jaworznickiemu kibicowi. Można powiedzieć, że 51-letni szkoleniowiec to postać poniekąd legendarna, to właśnie on w duecie z Mirosławem Stadlerem, doprowadził Szczakowiankę do Ekstraklasy. Jako trener wywalczył z klubem łącznie aż 6 awansów do wyższych lig, co czyni go jednym z najskuteczniejszych szkoleniowców w kraju.

      Trener Sermak przez ostatni rok nie próżnował. Jak informował prezes Sojka, nowy szkoleniowiec biało-czerwonych zadbał o swój warsztat i może już prowadzić kluby III-ligowe, a wkrótce uzyska też uprawnienia dające mu szanse na pracę w wyższych ligach. W minionym sezonie Sermak był grającym trenerem klubu LKS Jałowiec Stryszawa, który na co dzień gra w wadowickiej lidze okręgowej. Co ciekawe mimo pięćdziesiątki na karku, Sermak nadal grał w piłkę i był wyróżniającym się zawodnikiem własnej drużyny, w której barwach zaliczył 26 spotkań i zdobył nawet 2 bramki. Pod jego wodzą ekipa Jałowca wywalczyła trzecie miejsce w lidze i zaledwie czterech punktów zabrakło jej by świętować awans. Drużyna ze Stryszawy okazała się też rewelacją Pucharu Polski, wygrała najpierw na szczeblu Podokręgu wadowickiego potem na szczeblu Małopolski Zachodniej, w obu finałach pokonując III-ligowców - Beskid Andrychów i Janinę Libiąż. W lidze okręgowej pod jego wodzą Jałowiec przegrał zaledwie 2 mecze, 11 zremisował i 17 razy wygrywał.

Jeżeli chodzi o Szczakowiankę, to w sumie Andrzej Sermak prowadził ją jak dotychczas w 291 ligowych meczach. W tym czasie biało-czerwoni wygrali 192 spotkania, 46 zremisowali i 53 przegrali.


Oby wszystkie te działania  zaowocowały dobra grą biało czerwonych w kolejnym  trudnym sezonie 2012/2013. Trener Sermak wrócił na "stare śmieci" a jeszcze rok temu kibice sami namawiali go do złożenia dymisji, no cóż jak się okazuje nie tylko kobieta zmienną jest, ale również  kibic i zarząd, który odpowiada za klub.  Myślę, że wybór  Andrzeja Sermaka jest właściwym posunięciem i  jedyna rozsądną decyzja,jaką na tę chwile można było podjąć. W końcu wyniki osiągnięte z zespołem mówią same za siebie.