Katowicki Spodek stał się areną zmagań szczypiornistów podczas rozegranego
turnieju towarzyskiego Christmas Cup od 28-30 grudnia.
Reprezentacja Polski mężczyzn rywalizację w świątecznym turnieju
zakończyła pewną wygraną nad Węgrami 33:19. Niestety, mecz zakończył się
przed czasem dla bramkarza Piotra Wyszomirskiego, który już w przerwie
spotkania trafił do szpitala. Polscy piłkarze ręczni odnieśli komplet
zwycięstw w turnieju pokonując Słowację, Czechy oraz Węgry. Polacy
zagrają w grupie D z takimi zespołami jak: Niemcy, Dania, Rosja oraz
Arabia Saudyjska i Argentyna.
W meczu z Czechami już w
szóstej minucie boisko opuścił Krzysztof Lijewski. W ostatnim
spotkaniu na boisku zabrakło Karola Bieleckiego, Sławomira Szmala oraz
Patryka Kuchczyńskiego, którzy obserwowali mecz z trybun. Węgrzy od
samego początku starali się narzucić swój styl gry, ale bramka
Krajewskiego na 5:4 wprowadziła pewność w grze biało-czerwonych. W
świetnej formie był również bramkarz Piotr Wyszomirski, który bronił
niemal wszystko, a Bartosz Jurecki trafiał nawet mając obrońcę na
plecach.
W miejsce Wyszomirskiego wszedł Marcin Wichary,
który też bronił na dobrym poziomie. Pod nieobecność Lijewskiego na tej
pozycji zagrał Andrzej Rojewski, który debiutował przed polską
publicznością. Druga połowa to dominacja naszej reprezentacji, zarówno w
ataku jak i w defensywie. Najlepszy w tym meczu okazał się Wojciech
Gumiński, który regularnie trafiał do siatki i mecz zakończył z 10.
bramkami! Po ostatnim gwizdku nadszedł czas na wyróżnienia dla
najlepszych zawodników.
Najlepszym zawodnikiem meczu został
Michał Jurecki. Wśród Węgrów wyróżnienie otrzymał Zoltan Morva.
Najlepszym bramkarzem turnieju został Sławomir Szmal, a MVP Christmas
Cup 2014 - Mariusz Jurkiewicz.
Pierwsza edycja turnieju
Christmas Cup 2014 była sprawdzianem dla Katowic przed zbliżającymi
się Mistrzostwami Europy 2016 rozgrywanymi w Polsce. Najlepsze drużyny
piłki ręcznej zawitają również do Krakowa, Wrocławia oraz Gdańska.
Przypomnijmy, że na Górnym Śląsku rozegrane zostaną mecze fazy
zasadniczej. Już wiadomo, że w Katowicach grać będzie Chorwacja. W
przyszłym roku powinny zostać ustalone ceny biletów, a w kwietniu lub
maju ma zostać ogłoszony sposób ich dystrybucji.
W Katowicach
15 stycznia - czyli rok przed rozpoczęciem imprezy ruszy zegar, który
będzie odmierzał czas do rozpoczęcia turnieju. Podobnie jak to miało
miejsce w przypadku mistrzostw świata w siatkówce. Dyscyplina i
sam turniej będą promowane w szkołach. - Chcemy wykorzystać okazję, by
zaszczepić piłkę ręczną wśród dzieci. W każdym z miast-organizatorów
wytypowaliśmy dziewięć szkół, gdzie królować będzie piłka ręczna. W
Katowicach na przykład obowiązującym hasłem będzie "Kocham ręczną".
Zorganizujemy szkolenia dla nauczycieli. Już nie ma problemu bazy, więc
to dobry moment, by nasza dyscyplina wróciła do szkół - mówi Marek
Góralczyk, sekretarz generalny ZPRP.
Kibice w Spodku podczas
trzech dni trwania turnieju nie mogli narzekać na brak sportowych emocji
oraz dobrej zabawy, co widać było na trybunach. Naszej drużynie życzymy
osiągnięcia jak najlepszego wyniku podczas styczniowych MŚ 2015 w
Katarze.
Polska - Węgry 33:19
(17:8)
Polska: Wyszomirski, Wichary - M.Jurecki 4, B.Jurecki 1, Jurkiewicz 3,
Rojewski 2, Krajewski 3, Daszek 4, Grabarczyk, Masłowski 1, Wiśniewski, Syprzak
3, Przybylski, Gumiński 10, Krzysztofik 1, Orzechowski, Szyba
Węgry: Pellag, Herjeczki - Olah, Morva 1, Debreczeni 1, Orszagh 2, Borsos
2, Nemeth, Bali 2, Velky 1, Gebhardt 4, Simon 1, Marczinko 2, Olah, Pordan 3,
Lele, Koller
Tabela Christmas Cup 2014
Christmas Cup 2014 - Tabela końcowa
|
|
|
M
|
Z
|
R
|
P
|
BRAMKI
|
BILANS
|
PUNKTY
|
1
|
Polska
|
3
|
3
|
0
|
0
|
90:71
|
19
|
6
|
2
|
Czechy
|
3
|
1
|
1
|
1
|
74:78
|
-4
|
3
|
3
|
Słowacja
|
3
|
1
|
0
|
2
|
72:80
|
-8
|
2
|
4
|
Węgry
|
3
|
0
|
1
|
2
|
71:86
|
-15
|
1
|
Wyniki turnieju:
Katowicki Spodek, 28-30. grudnia
2014r.
|
Czechy - Węgry
|
26:26 (13:13)
|
|
Polska - Słowacja
|
28:20 (15:10)
|
|
Węgry - Słowacja
|
26:27 (13:13)
|
|
Polska - Czechy
|
29:22 (13:10)
|
|
Słowacja - Czechy
|
25:26 (16:11)
|
|
Polska - Węgry
|
33:19 (17:8)
|
|
fot. własne.